Kurier Lubelski:
List otwarty do premiera w ogólnopolskiej prasie, billboardy w Warszawie i manifestacje przed ministerstwami infrastruktury i finansów - to plany lubelskich przedsiębiorców. Wszystko w obronie budowy trasy ekspresowej do stolicy. - Chcemy wokół akcji skupić jak najwięcej organizacji społecznych, związków zawodowych itp. Powstanie tej drogi jest przecież w interesie wszystkich mieszkańców Lublina i regionu- podkreśla Maciej Maniecki, prezes Rady Przedsiębiorczości Lubelszczyzny.
<<Czytaj dalej>>
środa, 29 grudnia 2010
Nasze nieposłuszeństwo
Obywatelskie nieposłuszeństwo wypowiemy jeżeli w styczniu okaże się, że budowa trasy S-17 wraz z obwodnicą Lublina będzie odłożona.
Do tego czasu jesteśmy społecznością wyrażającą swoją gotowość do takich działań i wyrażających swój protest w perspektywie planów odłożenia budowy.
Nie reprezentujemy żadnych stron sceny politycznej. Jesteśmy mieszkańcami regionu zagrożonego marginalizacją.
Nie reprezentujemy żadnych stron sceny politycznej. Jesteśmy mieszkańcami regionu zagrożonego marginalizacją.
Radni dołączą do obrońców ekspresówki S-17
Kurier Lubelski:
Zdecydowanie protestujemy przeciwko przedstawionej przez Ministerstwo Infrastruktury propozycji zmian w "Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2011 - 2015", wykluczającej w najbliższych latach budowanie drogi ekspresowej S-17 wraz częścią obwodnicy naszego miasta - tak zaczyna się stanowisko Rady Miasta Lublin, nad którym w środę mają debatować rajcy.
2010-11-13: Ekspresówka będzie budowana!
"Jesteśmy gotowi do budowy drogi, która jest ważna dla regionu lubelskiego, ale też całego kraju - zapewnił dzisiaj na specjalnie zwołanej konferencji prasowej w lubelskim ratuszu Cezary Grabarczyk, minister infrastruktury. I dodał. - Środki na budowę trasy S17 zostały odblokowane, dzisiaj podpiszemy umowę z wykonawcą na realizację pierwszego z pięciu etapów tej inwestycji. Trzeba będzie jeszcze poczekać na decyzje uruchamiająca to zadanie, powinna zapaść 18 listopada."
Cezary Grabarczyk 13.11.2010
wtorek, 28 grudnia 2010
Nasze ON
Nasze nieposłuszeństwo dotyczy ministra Cezarego Grabarczyka.
Jest wyrazem zaniepokojenia i protestu w obronie budowy drogi S17 wraz z obwodnicą Lublina.
Wbrew obietnicom złożonym publicznie teraz pan minister zmienia zdanie i budowa możliwe, że "opóźni się" o kolejne lata.
W wypowiedziach minister podkreśla, że trasa S17 wraz z obwodnicą Lublina NIE JEST KLUCZOWA w związku z Euro2012. Kluczowa natomiast jest budowa wylotu z Warszawy na południe. Minister najwyraźniej sądzi, że miasto takie jak Lublin może przyjąć cały ruch jaki powstanie na trasie granica z Ukrainą - Warszawa i dalej.
Mimo polepszającej się sytuacji drogowej miasta jest to niemożliwe, a inwestycja jest kluczowa w kontekście Euro2012.
Nijak mają się obietnice rządu o wyrównywaniu różnic między Polską wschodnią a zachodnią do planów opóźnienia budowy. Brak dobrej infrastruktury drogowej w tym regionie to powolna śmierć regionu. Brak dobrych połączeń drogowych z Warszawą oznacza emigrację biznesu, a za nim ludzi. Upadek jednego z największych w Polsce ośrodków akademickich i całkowitą marginalizację regionu i tak spychanego przez lata na boczny tor.
Obszar pogranicza Unii Europejskiej i Polski ze Wschodnią Europą, zwłaszcza ze zmieniającą i rozwijającą się Ukrainą, powinien być traktowany strategicznie, jako kluczowy element tranzytu między wschodem i zachodem.
Jest wyrazem zaniepokojenia i protestu w obronie budowy drogi S17 wraz z obwodnicą Lublina.
Wbrew obietnicom złożonym publicznie teraz pan minister zmienia zdanie i budowa możliwe, że "opóźni się" o kolejne lata.
W wypowiedziach minister podkreśla, że trasa S17 wraz z obwodnicą Lublina NIE JEST KLUCZOWA w związku z Euro2012. Kluczowa natomiast jest budowa wylotu z Warszawy na południe. Minister najwyraźniej sądzi, że miasto takie jak Lublin może przyjąć cały ruch jaki powstanie na trasie granica z Ukrainą - Warszawa i dalej.
Mimo polepszającej się sytuacji drogowej miasta jest to niemożliwe, a inwestycja jest kluczowa w kontekście Euro2012.
Nijak mają się obietnice rządu o wyrównywaniu różnic między Polską wschodnią a zachodnią do planów opóźnienia budowy. Brak dobrej infrastruktury drogowej w tym regionie to powolna śmierć regionu. Brak dobrych połączeń drogowych z Warszawą oznacza emigrację biznesu, a za nim ludzi. Upadek jednego z największych w Polsce ośrodków akademickich i całkowitą marginalizację regionu i tak spychanego przez lata na boczny tor.
Obszar pogranicza Unii Europejskiej i Polski ze Wschodnią Europą, zwłaszcza ze zmieniającą i rozwijającą się Ukrainą, powinien być traktowany strategicznie, jako kluczowy element tranzytu między wschodem i zachodem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)